Nie czarujmy się – czy to duży, czy to mały na prezenty mikołajkowe czekamy. Z takim samym oczekiwaniem, wręcz rzekłabym pewną niecierpliwością czekali uczniowie naszej klasy.
Każdy dźwięk dzwoneczka budził hałaśliwą reakcję . Gdy otworzyłam drzwi od klasy i dzieciaki zobaczyły przemykającego się Mikołaja, o ciszy i spokoju można było już jedynie marzyć. W końcu pukanie do drzwi – pojawił się Mikołaj z worem pełnym słodyczy, co wzbudziło wyraźne zadowolenie trzecioklasistów. Mikołaj podziwiał instrumentalne talenty dzieci. Mikołaj wytłumaczył, że nie może zbyt długo przebywać z nami, gdyż musi pamiętać o wszystkich dzieciach nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie.
Uzupełnieniem Mikołajek była również dobra zabawa w Bajkolandzie.
Zdjęcia wykonane przy użyciu sprzętu zakupionego w ramach programu “Laboratoria Przyszłości “
You must be logged in to post a comment.